Zielony żoliborz

Witaj, w celu ustalenia na jakim etapie jest realizacja sprawy prosimy o podanie dokładnego punktu poboru oraz numeru licznika w prywatnej wiadomości.  Pozdrawiamy, Asystent RWE.

lukaszk napisał:

Proponuję codzienne telefoniczne męczenie RWE.

Jestem zszokowany ich działaniem - najpierw opóźniali się z zamontowaniem liczników, w chwili obecnej nie chcą zdejmować plomb ponieważ "budynek nie jest w systemie". Panie łaskawie informują, że może w poniedziałek będzie wprowadzony do systemu.

Przy każdej rozmowie proszę żeby wystosować ponaglenie do osób odpowiedzialnych za wprowadzenie danych do systemu - być może jeśli codziennie kilka lub kilkanaście osób będzie ich męczyć w ten sposób to wezmą się za pracę.

Pozdrawiam,
Łukasz

Ja dziś dzwoniłem do RWE - na razie żadnych postępów - może w środę coś będzie już w systemie....

Od tygodnia nie mogę otrzymać od nich rzeczowej informacji (np. jaka część danych została wprowadzona).

Proponuję również żebyśmy wszyscy zbiorowo wystąpili do dewelopera o zwrot zapłaconego czynszu za dni, w których nie mamy prądu - bez prądu nie jesteśmy w stanie rozpocząć prac remontowych więc w zasadzie jesteśmy karani za to, że odebraliśmy mieszkanie.

Prad nie jest w czynszu jak mi wiadomo

Slon2 napisał:

Czy Wy też dostaliście w pismach o odbiorach wezwanie do zapłaty zaliczki na koszty utrzymania lokalu i infrastruktury za 2 miesiące do przodu, przedstawione jako warunek konieczny aby w ogóle przystąpić do odbioru ?
Nie mam nic o takim warunku Odbioru w zapisach mojej Umowy deweloperskiej, taki zapis został zakwestionowany przez UOKiK i wykreślony przez ZZ z umów gdzieś na początku 2014.

Czy moglibyście napisać ile wynoszą te pierwsze zaliczki i co one obejmują? Będę dopiero umawiać się na odbiór mieszkania i wolałabym nie być zaskoczoną. Z tego co piszecie wynika, że nie ma się co spieszyć z odbiorem, bez prądu i tak ekipa remontowa nie zacznie prac. Pozdrawiam przyszłych sąsiadów!

Garaż i komórkę lokatorska odbiera sie w tym samym terminie.

Z prądem to są jakieś jaja, podpisałem umowę z RWE, dali mi papier i powiedzieli że jeżeli spotkam montera "na obiekcie" i mu ten papier pokażę,  to on mi ten prąd włączy. Spotkałem montera, nie chciał włączyć, ale powiedział żebym przyszedł nazajutrz o 7 rano, to on się tam pojawi i załatwimy sprawę. Przyszedłem, czekałem nie przyszedł. Mam teraz ekipę budowlaną w mieszkaniu i co oni biedni mogą zrobić bez prądu? 2 tygodnie czekania na to żeby ktoś przyszedł i pstryknął pstryczek to jest kpina.

8,4 zł to normalny koszt tyle że w ZZ miało być 7zł. Tak mi obiecywano i ten w miarę niski czynsz był jednym z argumentów który nas do ZZ przekonał. Ale nie mam złudzeń, i wiem że obiecywanie jednego a robienie w praktyce zupełnie czegoś innego jest w naszym kraju biznesowym standardem.

Dawać prąd.

Propozycja walki o zwrot czynszu za te dni związana jest z brakiem jakiekolwiek wartości użytkowej mieszkania bez możliwości korzystania z energii elektrycznej. Nikt z nas nie korzysta z mieszkań ani części wspólnych dlatego nie wiem dlaczego mamy płacić czynsz. Niezależnie czy ktoś odebrał mieszkanie 2 tygodnie temu czy dzisiaj wykorzystanie mieszkania i części wspólnych było identyczne.

Potwierdzam, że czynsz miał wynosić 7 zł/m2, jednak wydaje mi się, że po zawiązaniu wspólnoty (i prawdopodobnie zmianie firmy administrującej - zwyczajowo są to firmy współpracujące z deweloperami na nierynkowych stawkach) sami ustalimy odpowiednią kwotę czynszu.