forum mieszkańców osiedla ZIELONY ŻOLIBORZ
Strony: 1
Witam serdecznie,
noszę się z zamiarem kupna mieszkania na ZZ, jednak mam oczywiście kilka wątpliwości.
Jedna z nich to szczelność temiczna mieszkań. Zastanawiam się czy z uwagi na ogromne okna zastosowane w mieszkaniach nie jest w nich zimno?? Bardzo proszę o podzielenie się Waszymi opiniami z poprzednich zim, jeżeli ktoś takie ma Oczywiście współczesne nowoczesne okna i fantastyczne technologie (w końcu to XXI wiek) pozwalają utrzymać ciepło w mieszkaniu... ale jednak mimo wszystko nie chce mi się wierzyć, że jest tak kolorowo i przy ścianie, która niemal cała jest oknem, jest miło i ciepło, gdy na zewnątrz jest -20 -25 st. C.
Pozdrawiam.
Offline
Jak się grzeje to zimno nie jest. Okna są drewniane, wydaje mi się że dobrej jakości.
Najgorsze są jednak te plastikowe wywietrzniki w oknach. Nawet gdy się je zamknie dość mocno z nich ciągnie. Szczególnie właśnie zimą przy dużych mrozach. Niektórzy polecają na zimę je zaklejać ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie.
Offline
gordonek napisał:
Jak się grzeje to zimno nie jest. Okna są drewniane, wydaje mi się że dobrej jakości.
Najgorsze są jednak te plastikowe wywietrzniki w oknach. Nawet gdy się je zamknie dość mocno z nich ciągnie. Szczególnie właśnie zimą przy dużych mrozach. Niektórzy polecają na zimę je zaklejać ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie.
W drugim etapie chyba nie ma wspomnianych plastikowych wywietrzników albo jeszcze ich nie zauważyłem. Może developer wyciągnął wnioski po pierwszym etapie podobnie jak z kontrspadkami na balkonach.
Offline
W etapie C są na górze okien wywietrzniki. Mój fachowiec proponuje zrezygnować z grzejnika w kuchni, żeby można była lepiej wykorzystać powierzchnię, ale właśnie obawiam się, że jeden grzejnik w salonie może nie wystarczyć. Z drugiej strony słyszałam, że przy tej technologii budownictwa + dodatkowe ocieplenie styropianem, powoduje że w mieszkaniach jest bardzo suche powietrze i raczej nie grzeje się kaloryferami na maxa. No ale właśnie mam dylemat, czy pozbywać się tego grzejnika w kuchni.
Offline
Na podstawie własnego doświadczenia odradzałabym likwidacje grzejnika w kuchni. Też to planowałam, ale ciesze się że tak się nie stało, bo w zimne dni dopiero cyrkulacja ciepłego powietrza między grzejnikami w salonie i otwartej kuchni zapewnia dobre ogrzanie pomieszczeń.
Zima bywa u nas bardzo mroźna, więc wg mnie lepiej mieć tą możliwość.
Offline
jeśli chodzi o to czy jest ciepło czy zimno.. to ja w dwóch pokojach mam okna do ziemi) i mogę powiedzieć że mam kaloryfery ustawione na 3,5, a w kuchni i łazience mam wyłączone i powiem ze jest bardzo ciepło.. że jak przychodzę do mieszkania po pracy to muszę wietrzyć..
a co do kaloryfera w kuchni.. to tez miałam z nim problem jeśli chodzi o ergonomiczność szafek (kuchnia oddzielna) i przekonano mnie żebym go nie likwidowała.. teraz nie wiem czy to był dobry pomysł bo go nie używam..., ale w razie czego go zawsze mam...
Offline
Ja w kuchni zamieniłem grzejnik na dużo mniejszy i go sobie trochę przeniosłem aby dopasować meble.
I właśnie ten grzejnik kuchenny najwięcej używam póki co...
Offline
Ja mam w salonie i kuchni zmienione grzejniki na słabsze i dają radę. Mam tu też dwa duże okna do ziemi. Mamy poskręcane wszystko na 2,5-3 i jest ciepło. Sąsiedzi w ogóle nie grzeją (mają na 2 bo mniej się nie da) i jest u nich wręcz gorąco (nie wiem skąd ta różnica, może ktoś im mocno grzeje od góry lub dołu).
Co do wywietrzników to moje znienawidzone rozwiązanie. W poprzednim mieszkaniu je uszczelniałam i było lepiej.
Offline
Alicja napisał:
... Sąsiedzi w ogóle nie grzeją (mają na 2 bo mniej się nie da) i jest u nich wręcz gorąco (nie wiem skąd ta różnica, może ktoś im mocno grzeje od góry lub dołu)
hmm ja u siebie mogę dać na 0. Żadnej blokady nie mam...
Offline
Co do tych plastikowych wywietrzników w ścianach nad oknami - trzeba zdjąć dolną część obudowy (wystarczy szarpnąć) - tam jest taka mała wajcha - gdy się ją przestawi, te skrzydełka zamykają się na szczelno i nie wieje.
Co do temperatury - moje mieszkanie ma całą galerię okien (na całej długości mieszkania) od sufitu do podłogi - łącznie 9 okien - kaloryfery mam ustawione na 3 i jest 24 stopnie - jak dla mnie jest ok.
Ostatnio edytowany przez ryjek (2012-11-23 15:20:09)
Offline
Ja mieszkam w C od połowy listopada (chyba pierwszy się wprowadziłem) i mam cieplutko i przytulnie.Bez problemu utrzymuję 23 stopnie przy średnio odkręconych kaloryferach.
Offline
pathos napisał:
Ja mieszkam w C od połowy listopada (chyba pierwszy się wprowadziłem) i mam cieplutko i przytulnie.Bez problemu utrzymuję 23 stopnie przy średnio odkręconych kaloryferach.
Potwierdzam! Mieszkam od początku grudnia i jest komfortowo. Kaloryfery ustawione na 2,5. Często mam w salonie uchylone okno.
Offline
Tylko pamiętaj o zakręcaniu kaloryfera,jak otwierasz okno,żeby pieniądze przez okno nie uciekały
Zwłaszcza dużo dał montaż progu.Większość mieszkań dookoła mnie nie jest ogrzewanych,więc i tak mam dobrze.O dziwo najbardziej wieje mi przez gniazdko w sypialni-to najdalej od okna
Offline
Strony: 1