Zielony żoliborz

Jeśli chodzi o Decoroom to ważne jest to , że u nich kompleksowo mozna wszystko zrobić, tzn. i projekt i aranżacje i wykończenie.

Słuchajcie , a możecie mi powiedzieć ile trwają prace w decoroom, bo potrzebuje kogoś na kogo nie będę musiał jak to bywa w Warszawie czekać miesiącami

[color=green]To komentarz o firmie Decoroom z forum Goldenline.pl /color]
Niestety mam zupelnie odmienna opinie o Decoroom. Wkrotce minie rok od czasu gdy wykonczyli mi mieszkanie i zaczynam rozumiec iz bylo to tylko ladne wykonczenie a niekoniecznie w wymaganej jakosci. Na poczatku rowniez bylem zadowolony zwlaszcza z projektu i wygladu ale........ minelo troche czasu.....prawie rok. Nie wiem gdzie kupuja materialy i skad biora ekipy ale po roku juz mi rece opadaja po kolejnych odkryciach. Wykonali bardzo ladne polki we wnekach w gabinecie i wlasnie z zalem zauwazylem iz wszystkie sa zdeformowane i prawie lamia sie na podporkach. Okazuje sie ze wbrew zapewnieniem nie zostaly zamontowane "tytanowymi" pretami do scian, deski z marnego materialu powyginaly sie we wszystkich plaszczyznach a stopien zwichrowania zauwazylem dopiero gdy cos mi z polki po prostu zsunelo sie. Generalnie calosc do wymiany. Podobnie z szafa w przedpokoju. Byla przeladna, wszyscy znajomi podziwiali. Az tu nagle jedna strona drzwi zaczela skrzypiec a skrzydla drzwiowe osiagnely taki stopien zwichrowania iż w zasadzie mozna reke wlozyc do srodka przy zamknietych drzwiach. Od czasu odbioru mieszkania nie jestem w stanie odczyscic plytek w przedpokoju nawet uzywajac preparatow do czyszczenia resztek kleju i zapraw. NIedawno odkrywlem iz jedna z lamp w salonie (szklana !!!) jest po prostu wykrzywiona. Zastanawiam sie gdzie to kupili. Do tego wanna miala zadraopanie ktore poczatkowo ocenilem jako uszkodzenie montazowe ale bylo tak stare i zszarzałe że doszedlem do wniosku że po prostu był to odpad lub uszkodzony towar ktory mi zamontowali. Bateria prysznicowa (HansGrohe wiec nie tania) była juz naprawian kilkanascie razy !!! w tym dwukrotnie podczas wykonczenie przed odbiorem. Nadal cieknie z niej woda. Podswietlenie sufitu podwieszanego ktoregos dnia zaczelo samo z siebie migac jak zepsuty neon. Tylko znajomosc z elektrykiem sprawiala ze udalo sie cos z tym zrobic. To co uslyszalem od elektryka nie nadaje sie do cytowania. Do tego wszystkiego drobiazgi....zgubili próg od drzwi wejsciowych ktory wraz z uszczelka dostalem od developera, porysowali podloge w garderobie, po wymianie peknietej plytki listwe przyscienna po prostu oparli na scianie, sedes w toalecie odrywa sie od sciany jakby byl niedokrecony.
Dzis moja wyrozumialosc i wytrzymalosc sie wyczerpala i postawnowilem isc do prawnika.

Nie wiem czy się przepłaca, ja robiłam projekt z TeTaTe.eu, ekipę miałam swoją i mam info, że m2 wykończenia z materiałami, na gotowo kosztuje ok. 1000 zł, w przyzwoitym standardzie.

Ja jestem rozczarowany.
33 000 zł marzy na projekcie za łączną sumę 75 000 (33 000 marża + 42 000 wykonanie)
Zaznaczam, że na początku dokładnie się zapytałem z czego składa się wynagrodzenia Decoroom (projekt, nadzór + marża z materiałów) finalnie okazał się, że "przycinają" na wszystkim! I to dużo więcej niż próbowali mi wmówić...
Dopóki nie podpisaliśmy umowy, wszytko było ok - na czas, z zaangażowaniem, dobrymi poradami itp.
Po podpisaniu umowy prace drastycznie zwolniły - gotowy projekt, który wystarczyło przenieść na papier (uzgodnione wszystkie szczegóły, wymiary, lokalizacje, techniki, elementy i wyposażenie) wlókł się niemiłosiernie, pogubiona dokumentacja - Sajgon!
Po interwencji i zagrożeniu zerwaniu umową Państwo się "ogarnęli".
Kosztorys - w trakcie negocjacji uzgadnialiśmy poszczególne koszta robocizny i materiałów - Państwo okazali się pomocni. Natomiast przy podpisaniu umowy na wykonanie, w finalnym kosztorysie (nie wiadomo kiedy) poszczególne koszta "skoczyły" o 30-40%.
Ale miałem się nie martwić bo dostanę rabat 4%...
Ogólnie zupełnie nie potrzebne były te zwody, gdyby na początku usłyszał, że "nasza prowizja to 40%" zupełnie inaczej podszedłbym do sprawy i nie MARNOWALIBYŚMY SWOJEGO CZASU!!!!
Acha - projekt i pomiary za które zapłaciłem 5 000 okazały się złe i niezupełne - podwójne koszta poprawek wykonanej pracy - SŁABO

Witam, miałem możliwość korzystania z firmy decoroom  - słowem porażka. Zdecydowanie odradzam

Byłem na pierwszym spotkaniu w Decoroom i po pierwszym pozytywnym wrażeniu było już tylko gorzej.
Z Panią miło się rozmawiało ustaliliśmy klasę poszczególnych materiałów. Ustaliliśmy również termin (tydzień czasu od spotkania) na kiedy zostanie przygotowany wstępny kosztorys i wizualizacje.
Po tygodniu czasu ani maila, ani telefonu ...
Po dwóch tygodniach Pani zadzwoniła jakby nigdy nic,  że mają kosztorys i zapraszają.
Rozumiem opóźnienia, bo to się zdarza. Ale pokazanie na samym starcie, że klienta ma się całkowicie gdzieś i nie danie nawet znać, że potrzebują paru dodatkowych dni ....
Strach pomyśleć co by było potem przy dalszej robocie - po 2 miesiącach robót by się okazało, że potrzeba jeszcze 6 miesięcy?!? Że zamiast zamawianego prysznica, zamontowali inny "bo tak"?

Odradzam, chyba, że ktoś lubi być traktowany z buta.