forum mieszkańców osiedla ZIELONY ŻOLIBORZ
kawanagila napisał:
a dla mnie to jest zwykła wpadka przy projektowaniu patio, żeby fajnie wyglądało na zdjęciach, a nie, żeby było praktycznie. Zresztą trawa nie jest przecież "wyłączona z ruchu", i nawet w Austrii podejrzewam nie wszyscy by wytrzymali absurd chodzenia 3razy (nie 0.4 sek) dłuższą trasą tylko dlatego, że ktoś tak kiedyś sobie narysował na kartce (a jezioro... jezioro damy tam!). Nie upieram się, ale dla mnie alternatywa jest taka - albo będzie wydeptana ścieżka, albo będzie tam chodnik (wystarczy metr szerokości, nie trzeba zabetonowywać całego patio, bo i po co? Na trawę bym w zamian oddał te trapy pokładowe z plastiku, bo moim zdaniem stwarzają o wiele większe niebezpieczeństwo niż te barierki, parę razy bym się na nich wyłożył już jak było mokro..
Oczywiście na koniec dodam, że to tylko moja skromna opinia i pozdrawiam sąsiadów! Może w krótce do zobaczenia live;)
Patio jest praktyczne i nie ma tam wpadki przy projektowaniu - projektant założył, żeby zostawić jak najwięcej terenów zielonych na podwórku budynku. Dzieci będą biegać po trawie, bo w inny sposób nie dotrą do placu zabaw, ale dla dorosłych to nie tragedia (a niepełnosprawnych jest do tej pory 4 osoby, licząc po wykupionych miejscach garażowych), żeby nadłożyć i przejść się chodnikiem (i nie jest to 3 razy dłuższa trasa, jak pisze kawanagila - proszę powtórzyć sobie trygonometrię chyba, że ktoś chodzi wężykiem.
Mieszkam już w swoim mieszkaniu i nie boli mnie przejście chodnikiem do mojej klatki, choć jest położona prawie po przekątnej patio od wejścia północnego (najczęściej przeze mnie używanego).
Po dyskusji o wybrukowywaniu patio będzie prawdopodobnie dyskusja o wyprowadzaniu psów. Nie braknie wypowiedzi typu: "to jest mój pies, moje patio i moja kupa, więc będzie leżała tam, gdzie jej wygodnie..."
Ostatnio edytowany przez jenes (2012-02-08 12:02:24)
Offline
Administrator
ale ja mówię, o tym jak to wygląda w praktyce, bo projektant mógł założyć nawet, że woda popłynie w górę. Jak świat szeroki tam gdzie są źle pomyślane chodniki, powstają ścieżki, u nas też tak będzie. Ja się mogę dostosować, jak tak będzie przegłosowane i będę chodził dookoła, nawet mogę robić dwa kółka, ale np. goście itd.. przecież nie będę stał na balkonie i krzyczał. Przykłady w każdym parku - tam gdzie projektantowi się poluzowały więzy fantazji, tam są ścieżki przez trawę. Ja mieszkam w klatce 7 i nadkładam co najmniej drugie tyle, jak wchodzę od tyłu budynku - ale trygonometria faktycznie nigdy nie była moim konikiem! Kolejna wpadka, to brak odgałęzienia ścieżki od wschodu, co powoduje, że jak się zostawi auto na odnodze Rydygiera od wiaduktu, trzeba się wracać do skrzyżowania i spowrotem chodniczkiem do schodów - To są właśnie rozwiązania niepraktyczne dla mnie
Offline
Jestem zdecydowaną przeciwniczką tzw. ulepszania patio poprzez dodatkowe betonowe ścieżki. Jak niby takie ścieżki miałyby przebiegać ? Mamy trzy wejścia i trzynaście klatek. czyli obliczamy ilość dodatkowych scieżek jako permutacja z wariacjami ilość ścieżek razy ilość klatek ? Czyste szaleństwo, nawet jeżeli nieszczęsne ścieżki powstaną to i tak nie zadowolą większości.
Wg mnie należy skoncentrować się na problemach naprawde istotnych, a sprawą najważniejszą są zacieki na klatkach. Ja zacieków na swojej klatce (nr 8) nie zauważyłam, ale jeżeli takowe rzeczywiście na innych klatkach się pojawiły - powinniśmy jak najszybciej powiadomić developera i domagac się natychmiastowych działań.
Offline
Zgadzam się z Maki. Faktem jest, że dzieci będą się bawić na trawie, ale nie popadajmy w obłęd. Przejście na około nikomu nie powinno sprawić problemu, przecież to jedynie kilka metrów więcej do przejścia. Warto pomyśleć o całości i zmusić się do tej odrobiny wysiłku.
Offline
Ja się zmuszę, ty się zmusisz ale 1000 mieszkańców się nie zmusi. Ludzi się nie zmieni, chyba nie muszę nikogo do tego przekonywać? Mi osobiście wszystko jedno bo nigdy nie będę miał takiej potrzeby ze względu na lokalizację mieszkania Co do systemu ścieżek to generalnie przyjęła się technika żeby zobaczyć jak ludzie chodzą i wtedy myśleć o ulepszaniu zgodnie z powiedzeniem "ścieżki dla ludzi " przecież nie ma co się denerwować i krzyczeć z okna "gdzie pan tu łazi!"
Ostatnio edytowany przez leszak (2012-02-08 15:45:30)
Offline
Maki - permutacje, wariancje - już Cię lubię, pokrewna matematyczna dusza
Zobaczmy jaki jest układ Patio i wejść do budynku. Nie używając północnego wejścia, które jest bardziej wejściem technicznym i myślę, że docelowo przez mieszkańców raczej rzadko wykorzystywanym, do praktycznie każdej klatki można się dostać korzystając z chodnika, nie nadkładając drogi. Po co tworzyć dodatkowe ścieżki? W tych rzadkich przypadkach można się przespacerować odrobinę dalej.
Co do gości - no cóż, w takiej sytuacji nic się nie poradzi. Ale ruch generowany przez gości będzie nieporównywalnie mniejszy niż ruch mieszkańców.
Co do zacieków - nie zauważyłem takowych w klatce 7. Ale poruszam się głównie windą
Offline
robert napisał:
Nie używając północnego wejścia, które jest bardziej wejściem technicznym i myślę, że docelowo przez mieszkańców raczej rzadko wykorzystywanym, do praktycznie każdej klatki można się dostać korzystając z chodnika, nie nadkładając drogi. Po co tworzyć dodatkowe ścieżki? W tych rzadkich przypadkach można się przespacerować odrobinę dalej.
Co do gości - no cóż, w takiej sytuacji nic się nie poradzi. Ale ruch generowany przez gości będzie nieporównywalnie mniejszy niż ruch mieszkańców.
Moim zdaniem północne wejście będzie wejściem głównym z uwagi na bliskość pl. Grunwaldzkiego, dlatego deweloper już po odbiorze budynku przeniósł tam stróżówkę. Co do reszty wypowiedzi Roberta całkowicie się z nim zgadzam.
@kawanagila: patio wewnątrz prywatnego budynku to nie publiczny park, więc co za problem zwrócić uwagę chamowi, żeby nie deptał trawnika?
Ostatnio edytowany przez jenes (2012-02-10 10:19:55)
Offline
Administrator
Jenes, ale czemu chamowi? nie ma tam ogrodzenia, na tym trawniku jest plac zabaw, więc czemu ktoś kto się tam znajdzie staje się od razu chamem? Ludzie, już mi się odechciało tego chodnika. Nie chodzi o wszystkie możliwe kombinacje wejść i wyjść, co widać po trawie. Skrót pojawił się tylko jeden, od wejścia pd. i przecina patio na pół. W innych przypadkach ludzie nie widzą sensu skracać sobie drogi i chodzą chodnikiem.
Robert, pozdrowienia z klatki 7. Poświęciłem się i przemierzyłem ją pieszo raz i zacieków nie znalazłem. Najlepiej by było sygnalizować te sprawy na forum ze zdjęciem i info gdzie to dokładnie jest. Wtedy każdy na dobrą sprawę może to zgłosić.
Dobra, nie napiszę już więcej nic o żadnej ścieżce, ale kląć na chodzących trawą też..
Offline
Czemu od razu mówiąc ścieżka wszyscy widzą beton? Poniżej informacje o ścieżkach w "ogrodzie"
http://www.leroymerlin.pl/porady/cieka- … 49964.html
Przyłączam się do kawanagila
Offline
Z tymi zaciekami na schodach to trochę się rozpędziłem. Oczywiście są na bokach schodów, ale to wynik oszczędności (czy raczej braku wyobraźni) i malowania tych miejsc białą emulsją zamiast jakąś np. szarą emalią (tak jest w moim dotychczasowym 40 letnim bloku). Woda ściekająca ze schodów po myciu zostawia zacieki...nic spod płytek nie wypływa. Inne obserwacje pozostają aktualne...
Offline
jeśli moge się dołaczyć to dyskusji o ściezkę to jestem przeciwniczką. Nie rozumeime dlaczego skupiamy się na wejsciu od strony bramy, jesli tak naprawde nacześciej używane będzie wejście przy ochronie- jeśli chodzi o pieszych!!!!!! Teraz cześto jest uzywane wejście lub brama tylko dlatego, że na razie sa remonty oraz urządzanie mieszkań- potem przestana przyjezdżac samochody z meblami, sprzetem agd/rtv itd wiec nie rozumeim po co robić ścieżkę.. przecież nasz patio naprawde nie jest duże wiec po co je przecinać jakimiś dodatkowymi ściezkami... bez sens.. a co do gości to raczej obawiam sie ze deptac trawniki będa mieszkańcy niż goście!!!!!!!!
naprawdę skupmy sie na powaznych sprawach a nie na ścieżkach... bo zaraz ktoś krzyknie że od strony bramy wjazdowej pomiędzy klatkami 1, a 13 jest za mało latarń i jest tam ciemno... i że ktoś może kogos napaść itp...
Offline
Ja się zgadzam z przedmówczynią/przedmówcą. Osobiście chciałabym jak najwięcej zieleni, natury i jak najmniej zakazów (a ktoś tu zaraz wpadnie na pomysł grodzenia trawników).
Nawet jeśli ścieżka ma zostać wydeptana to wolałabym aby była wydeptana naturalnie a nie wybetonowana. Zawsze można to jeszcze posypać jakąś korą.
Najważniejsze będzie aby psy nie robiły kup i dzieci nie zostawiały szczególnego bałaganu. Ale to chyba możemy sobie wypracować licząc na dobre wychowanie ludzi i własną spostrzegawczość (na to patio skierowane są okna 300 mieszkań!). Właścicielowi fizjologicznie pobudzonego psa można zawsze zwrócić uwagę.
Offline
Administrator
ale o jaką ścieżkę chodzi??
Offline
póki co przez patio przebiega ścieżka w poprzek: od bramy od strony budynku C w kierunku klatek 7-9.
Zgadzam się z klatka13: obecnie ścieżką chodzą głównie robotnicy, którzy parkują na drodze między budynkami B i C. Później na tej drodze pozostanie prawdopodobnie 16 miejsc parkingowych dostępnych dla wspólnoty (po 2 zestawy po 4 miejsca parkingowe przy każdym budynku), które nie będą sprzedawane, więc nie będzie z tej strony tak dużego ruchu, jak jest teraz.
Offline