Witam sąsiadów. Mam problem z wodą na dole okien - każdego ranka przecieram około 3 cm pasek 'rosy' z okien. Mieszkanie jest wietrzone, co prawda wentylacja na oknach została ustawiona w wersji tzw zamkniętej (i tak delikatnie wieje),  bo w wersji otwartej wiatr hula po mieszkaniu. Wentylacja w kuchni i łazience w ocenie fachowców, którzy robili przegląd w ubiegłym tygodniu jest ok.
Czy to tylko mój problem? Jeśli nie, to jak sobie z nim radzicie?

masz tak w całym mieszkaniu, czy tylko w kuchni? rosa na oknie znaczy, że w mieszkaniu jest za duża wilgotność, czasem tak się dzieje, gdy np. w pokoju suszysz dużo prania, albo przez godzinę gotuje się woda w garnku i paruje, albo używacie nawilżaczy na prąd, ale w sezonie grzewczym generalnie ciężko jest tak zawilgotnić mieszkanie, bo kaloryfery wysuszają powietrze. Gładź gipsowa jakieś 2 tygodnie od kładzenia daje dużo wilgoci, sugerowałbym odblokować wentylację nad oknami i odkręcić mocniej kaloryfery, i zobaczyć, czy się poprawia. Mieliście ostatnio jakiś remont, czy tak samo z siebie to zaczęło się dziać?

Dzięki za zainteresowanie, postanowiłam otworzyć jednak jeden wywietrznik w aneksie kuchennym i sytuacja znacząco się poprawiła. Na razie wiaterek da się znieść, zobaczymy co będzie przy minus dwudziestu.